niedziela, 22 kwietnia 2012

Troszkę blacharki


Największy mankament klapy to uszkodzony prawy dolny narożnik.

Włókno szklane i szpachla czynią cuda :))
Klapa już skończona. Teraz czas na drzwi........

niedziela, 1 kwietnia 2012

prawie jak niva

 w czasie gdy ładzinki stoją rozebrane my do odstresowania używamy bolidu zastępczego :-)))

tego modelu  nikomu nie trzeba przedstawiać .

maluszek jest bardzo waleczny nawet na stromych podjazdach

ten typ tak ma :-))






Po wypróbowaniu nivek w terenie przyszedł czas na nieuniknione :
naprawy i przeróbki ,ale najpierw rozbiórka .


 zielona niestety wymaga kapitalki silnika, przedni napęd jest zamontowany bezpośrednio  pod miską olejową więc najlepiej będzie wyjąć silnik  z  " budy ",jednak wcześniej troszkę go odchudzimy żeby nie był taki ciężki .



 a wracając do budy obie mają problemy ze szczelnością zwłaszcza podłogi e podobno (ten typ tak ma),ale instalacja elektryczna typu (tornado ) to nowość .


żeby jednak nie było zbyt łatwo brązowa na ostatnim wypadzie odniosła bolesne obrażenia ,a mianowicie podczas wyciągania auta uszkodziliśmy mocowania drążków trzymających tylny most a także jeden z drążków
to narazie tyle dalsze postępy prac będziemy dokumentować i przedstawiać

testy terenowe po zakupie niv-ek

a więc niva nr 1 (brąz ) to autko z 1995 roku z " paroma"  normalnymi dla tego modelu ubytkami :-))


 nivka nr 2 (zielona ) to rocznik 1999 również posiada   "kilka " ubytków ale o tym w kolejnych postach,
dalej kilka  fotek z prób terenowych po zakupie aut (musieliśmy się przekonać czy warto je przerabiać )  :-)))
...............oj warto warto: